Radny Rady Miejskiej w Stalowej Woli kadencji 2006–2010, 2010–2014
Ekonomista, fotograf, komentator samorządowy

W dniu 28 maja 2017 r. byłem przesłuchiwany przez Policję w miejscowości Korczyna k. Krosna. Doszło do zdarzenia, podczas mojej wycieczki rowerowej.

Wycieczka przebiegała bardzo ciekawie od Strzyżowa do Korczyny przez Odrzykoń. Z Odrzykonia zajechałem do Korczyny, gdzie zatrzymałem się na przystanku autobusowym. Usiadłem na ławce, napiłem się wody i po prostu siedziałem w cieniu i odpoczywałem. Za chwilę dosiadło się dwóch młodych 20 – paroletnich chłopaków. Spytali się czy mogą usiąść obok. Odpowiedziałem, że miejsca jest dużo.

Wyciągnęli butelki piwa, otworzyli je i zaczęli pić. Byli zajęci rozmową, jednemu zechciało się iść do toalety, która znajdowała się za ścianą przystanka. Poszli obaj. Za chwilę do drzwi toalety podjechali na rowerach dwaj młodzi chłopcy około 12 – 13 lat. Jak wyszli z WC ci starsi, między nimi rozpoczęła się dyskusja. Widać było, że znają się. Nagle usłyszałem jak młody chłopak na rowerze powiedział słowo „piwo”, wówczas zacząłem się bardziej wsłuchiwać.

Kodeks karny

Kodeks karny: Art. 208. Kto rozpija małoletniego, dostarczając mu napoju alkoholowego, ułatwiając jego spożycie lub nakłaniając go do spożycia takiego napoju, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Młody spytał swojego młodego kolegę, też na rowerze: „Jedno nam wystarczy ?”, kolega kiwnął głową, że tak.

Dalej toczyła się dyskusja ze słowami wulgarnymi. Starszy chłopak poszedł do sklepu za nim pojechali obaj młodzi na rowerach. Jeden stanął za rogiem sklepu – kamienicy, a drugi podjechał rowerem pod same drzwi i czekał aż wyjdzie starszy kolega. Ja postanowiłem z rowerem podejść do sklepu. Udawałem, że też chce wejść do sklepu i udawałem, że zapinam rower. Wyszedł z piwem starszy chłopak i do młodego: nie tutaj. Skierowali się z powrotem pod przystanek autobusowy. Tam zauważyłem, że starszy daje młodemu piwo, a młody wkłada w spodnie i zakrywa podkoszulkiem. Odjechał w moim kierunku do kolegi, który czekał na niego na rogu sklepu. Jak mnie mijał krzyknąłem: oddaj to piwo, bo dzwonię po policję. Nie zatrzymał się, ponownie krzyknąłem: Oddaj to piwo dzwonię na policję. Zaczął zawracać rowerem, dzwonię na policję, powtórzyłem.

Młody chłopak odpowiedział mi jadąc koło mnie: jadę, oddam.

Oddał starszemu chłopakowi, a starszy chłopak zaczął coś w oddali krzyczeć, przeklinać do mnie i pokazywać środkowy palec. Chłopcy młodzi na rowerach uciekli, a starsi dwaj oddalili się w inną stronę, wymachując do mnie rękami.

Ja zadzwoniłem na policję i zgłosiłem zdarzenie.

Wszystko działo się 5 metrów od komisariatu w Korczynie. Myślałem, że jest dziś nieczynny, bo drzwi były zamknięte.

Przez telefon, dyżurny z Komendy z Krosna kazał mi podejść do drzwi komisariatu w Korczynie i poczekać, aż zejdą policjanci. Policjanci zeszli, szybko powiedziałem, co się stało i zaprosili mnie do środka.

Wyjaśniłem sprawę, od razu rozpoczęło się przesłuchanie. Całość zdarzenia z udziałem nieletnich nagrałem na komórkę. Film przekazałem, jako dowód. Jak się okazało, mieli sygnały, że nieletni są pijani, ale do tej pory nie udało się ustalić skąd i dlaczego.

Po przesłuchaniu, Policjanci kilka razy dziękowali mi za taką postawę obywatelską i że nie dopuściłem do dalszych wydarzeń.

Bądź widoczny!
Budżet Obywatelski