Radny Rady Miejskiej w Stalowej Woli kadencji 2006–2010, 2010–2014
Ekonomista, fotograf, komentator samorządowy

„Czy jest pan/pani przeciwko reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku” – tak brzmi pytanie, jakie jest zadawane podczas zbierania podpisów przeciw zmianom w oświacie. Aby złożyć obywatelski wniosek o przeprowadzenie referendum, trzeba zebrać co najmniej 500 tys. podpisów. W akcję ogólnopolską włącza się m.in. stalowowolska Platforma Obywatelska.

Renata Butryn, nauczycielka, była posłanka:

Zawsze marzyłam o tym, aby szkoła polska była jedną z najlepszych w świecie. Inwestycja w edukację to inwestycja w rozwój, w naszą przyszłość. Edukacja jest dziedziną niezwykle wrażliwą i nie można pozwolić sobie na rewolucję, która niesie ze sobą chaos i obarczona jest tak wielkim ryzykiem. Po roku 1989 wszystkie zmiany w oświacie zmierzały w tym kierunku, by szkoła była bardziej autonomiczna, żeby nauczyciel był kreatorem ,a nie biernym realizatorem ideologicznie ukierunkowanego programu. Chodziło o taką szkołę , w której uczeń jest traktowany absolutnie podmiotowo, i ma prawo do własnego zdania. W moim odczuciu reforma cofa nas do czasów komunistycznych, w których uczniowie uczyli się na pamięć i nie mieli prawa do krytycznego spojrzenia na to, co przekazują im nauczyciele.referendum-szkolne-logo

Nie mówiąc już o tym, że nauczyciele byli poddani indoktrynacji, a niepokorni często wyrzucani na bruk.

Dyskusja o reformie PiS nie może sprowadzać się tylko do tego ( choć jest to bardzo ważne!), czy nauczyciele zachowają miejsca pracy, a samorządowcy poradzą sobie z siecią szkół, bo jest oczywiste, że będą z tym duże problemy( w Stalowej Woli również ,z nasileniem za 2 lata). Chodzi o to, że ta reforma jest walką o „rząd dusz”, o wychowanie „poprawnie” myślącego obywatela i ,cokolwiek to oznacza, jest groźne.

Akcja zbierania podpisów już trwa. Włączyli się w nią wszyscy członkowie Platformy na całym Podkarpaciu. Protestują nie tylko partie opozycyjne, ale także samorządy, eksperci i rodzice z uczniami.

Dariusz Przytuła: Zbieranie podpisów to wspólna inicjatywa rodziców, partii politycznych, organizacji pozarządowych i Związku Nauczycielstwa Polskiego. Wszyscy pedagodzy w tym i ja zdają sobie sprawę, że przygotowanie reformy jest wymierzone w polskiego ucznia i polską szkołę. Wprowadzenie reformy PiS wiązać się będzie z pogorszeniem poziomu nauczania w polskiej szkole. Ta reforma, to zrobienie z ucznia nieuka i obniżenie jego wiedzy. Znam się na systemach edukacyjnych w krajach Unii Europejskiej, gdyż ta tematyka była przedmiotem mojej rozprawy magisterskiej, za którą dostałem nagrodę studencką. Wiem, że ta reforma nie jest w interesie młodego pokolenia, któremu odbiera się szansę na aktywną, dobrą edukację.

Zachęcamy do składania podpisów, akcję prowadzą przedstawiciele ZNP, Platformy Obywatelskiej i innych organizacji.

Pod nr tel. 695-616-963 można uzyskać bliższe informacje na temat możliwości składania podpisów.

Bądź widoczny!
Budżet Obywatelski