Radny Rady Miejskiej w Stalowej Woli kadencji 2006–2010, 2010–2014
Ekonomista, fotograf, komentator samorządowy

Bieszczady o każdej porze roku są cudowne, to miejsce, w którym można się wyciszyć i spędzić czas na przemyślenia. Nie da się ukryć, że to najpiękniejszy zakątek Podkarpacia. Bieszczady to fragment Karpat należący do Beskidów Wschodnich.

Walory krajobrazowe i przyrodnicze sprawiają, że nie mają odpowiednika w innych regionach naszych gór w Polsce. To góry, w których można się zakochać. Wiosną możemy zobaczyć piękną soczystą zieleń, a latem możemy oglądnąć, piękne odcienie zielono – złocistej trawy przygrzanej słońcem. Magia tych gór sprawia, że przyciąga i zawsze chętnie tu wracamy.

To kolejna moja wyprawa szlakami Bieszczad. Tym razem wspinamy się na Szlak czerwony: Smerek (wieś) – Smerek – Połonina Wetlińska – Brzegi Górne.

Smerek (wieś) – Smerek (1222 m n.p.m.) – Przełęcz Orłowicza (1099 m n.p.m.) – Szare Berdo (1108 m n.p.m.) – Osadzki Wierch (1253 m n.p.m.) – Hasiakowa Skała (1232 m n.p.m. ; Chatka Puchatka 1228 m n.p.m.) – Brzegi Górne (Berehy Górne).

bieszcz8 bieszcz7

Idąc na Smerek mijamy przełęcz Orłowicza (1078 m n.p.m) to skrzyżowanie szlaków turystycznych. Tu też możemy odpocząć przed dalszą częścią naszej podróży. Rozpoczyna tu bieg szlak czarny oraz krzyżuje się szlak żółty i czerwony oraz ścieżka konna i ścieżka przyrodnicza „Jodła”.

Idąc szlakiem żółtym dojdziemy do Wetliny, czerwonym udać się na Smerek i dalej aż do Komańczy – natomiast w stronę przeciwną na wschód mamy szlak czerwony, który biegnie przez całą Połoninę Wetlińską i biegnie przez piękne widoki do Wołosatego.

bieszcz31 bieszcz36

Smerek, który liczy 1222 m n.p.m. jest świetnym punktem widokowym. Gdy dojdziemy na szczyt Smerka odpoczniemy na ławce i wzbogacimy się o piękne wspomnienia z widoków otaczających nas, wspomnienia, które nikt nam nie odbierze. Na wierzchołku jak wspomniałem jest kilka ławek oraz krzyż. Tuż obok jest wierzchołek wyższy i kiedyś był dostępny dla turystów ale zamknięto go w roku 1997 ze względu na ochronę cennych roślin alpejskich i naskalnych. Szlak nie jest już dostępny ale widoczna jest ścieżka, którą wówczas prowadził szlak i turyści często nie wiedząc tego idą dalej. Krzyż natomiast ustawiono w roku w którym się urodziłem 1977 i upamiętnia on 600-lecie Diecezji Przemyskiej. Zawszę jak tam jestem spędzam tam około godziny, leżąc i podziwiając jak najdłużej piękne widoki.

Musimy też pamiętać, że idąc nie możemy zbierać jagód borówek czarnych ponieważ one stanowią pokarm dla zwierząt. W lecie najatrakcyjniejszy posiłek stanowią właśnie jagody borówki czarnej i borówki brusznicy, a jesienią są to głównie orzechy, owoce jarzębiny oraz maliny. Więc nie zrywajmy owoców idąc szlakiem i nie niszczmy otaczającej nas przyrody. Niestety zdarzają się przypadki niszczenia, a także śmiecenia szlaku m.in. puszkami po piwie, papierkami z batonów.

Jak wspomniałem wyżej, szczyt Smereka to doskonały punkt widokowy. W kierunku wschodnim widzimy najwyższe partie Połoniny Wetlińskiej: Roh (1255m n.p.m) oraz Hnatowe Berdo (1187m n.p.m). Natomiast na południu m.in. Wielka Rawka, Riaba (Rabia) Skała , Płasza, Okrąglik i Jasło a na pierwszym planie w dolinie wsie: Wetlina, Smerek i Kalnica. Rzek do krzyżówki ze szlakiem czarnym powyżej górnej granicy lasu. Żeby ominąć ciągi turystów, ja swoją przygodę z Bieszczadami rozpoczynam w bardzo porannych godzinach i tak jest najlepiej, po pierwsze jest chłodniej, spokojniej i mniej turystów. Zdarza się, że idąc na wybrany szczyt idzie się sznureczkiem za turystami, jest to bardzo nie wygodne i dlatego staram się rozpoczynać swoją przygodę na szlaku o wczesnej godzinie zaraz po wschodzie słońca.

bieszcz19 bieszcz18

W czerwcu wszedłem na Tarnicę razem z kolegą Piotrkiem, celem naszego wejścia było zobaczyć wschód słońca. Wyprawa nocna była bardzo ciekawa, a rozpoczęła się od zatrzymania przez Straż Graniczną na standardową kontrolę. Panowie funkcjonariusze sprawdzili nam dowody i nasze dane, chwilkę porozmawialiśmy o pogodzie, gdyż co chwilkę można było zobaczyć błyski nadchodzącej burzy.

Do takiej wyprawy nocnej trzeba się dobrze przygotować, przede wszystkim dobre buty trekkingowe, ciepłą bluzę i długie spodnie, najlepiej takie, które można na poziomie kolan odpiąć i zrobić sobie z nich krótkie. W nocy w górach temperatura obniża się i jest chłodno. Pod bluzę też powinniśmy ubrać tak, aby później gdy będzie cieplej zdjąć bluzę z długim rękawem. Trzeba też pamiętać, aby mieć ze sobą latarkę, najlepiej taką, którą zakładamy na czoło za pomocą opasek. Wówczas mamy wolne ręce a światło świeci nam tam gdzie się patrzymy, koszt takiej latarki najtańszej 19 zł. Idąc nocą czuje się fajny klimat otaczającej ciemności, niepewności ale kto zna tą trasę nie ma się co bać. Naszą nocną podróż na szlaku zaczęliśmy o godzinie 1:00, a na szczycie byliśmy o godzinie 3:00. Nie było ciepło, wiał wiatr i było pochmurnie. Przez godzinę czekaliśmy na przejaśnienie ukryci między skałami, ponieważ wiatr był silny. Wschód słońca rozpoczął się o godzinie 4:20, to niesamowite wrażenie, gdy budzi się nowy dzień. Zachęcam do takiej przygody w naszych Bieszczadach.

bieszcz0 bieszcz1 bieszcz6 bieszcz5 bieszcz4 bieszcz3 bieszcz9 bieszcz10 bieszcz11 bieszcz12 bieszcz24 bieszcz23 bieszcz22 bieszcz21 bieszcz20 bieszcz25 bieszcz26 bieszcz27 bieszcz28 bieszcz29 bieszcz30 bieszcz36 bieszcz35 bieszcz34 bieszcz33 bieszcz32 bieszcz31

Bądź widoczny!
Budżet Obywatelski