Radny Rady Miejskiej w Stalowej Woli kadencji 2006–2010, 2010–2014
Ekonomista, fotograf, komentator samorządowy

Od VI Sesji Rady Miejskiej radni nie będą mogli na sesji przedstawiać interpelacji i wniosków. To, moim zdaniem, kolejny sposób kneblowania radnych opozycji w wypowiedziach.

Radni Stalowowolskiego Porozumienia Samorządowego za bardzo są aktywni na sesjach. Niesamowite zdenerwowanie tym faktem widać było w reakcjach np. wiceprzewodniczącej  Agaty Krzek, która powiedziała dziś do przewodniczącego Sobieraja „Co za bezczelna baba” –to pod adresem pani radnej Renaty Butryn, która często zadawała pytania na sesji w dniu 4 marca br. A pan radny Jan Sibiga, w moim odczuciu, zagroził, że jak pani radna Butryn nie przestanie, to daje jej pół roku i zobaczy. Co to miało w ogóle znaczyć? Jak interpretować tego typu dwuznaczne wypowiedz? Te wszystkie „komentarze”  były formułowane poza „mikrofonem”, ale właśnie one świadczą o atmosferze i nastawieniu do opozycji w Radzie Miasta, dlatego pozwoliłem sobie je przytoczyć

Zakaz zgłaszania publicznie interpelacji i  wniosków na ograniczyć pozytywne reakcje mieszkańców,  i w jakimś stopniu, podważyć sens rozmów mieszkańców z opozycją, do której mogą się zawsze zgłaszać ze swoimi propozycjami. Ma narastać przekonanie, że świetnie reprezentują ich tylko radni PiS-u.

Odkąd zostałem wybranym radnym z woli mieszkańców na każdej sesji składam po 6 – 7 wniosków z zakresu bezpieczeństwa, porządku i wizerunku miasta, kultury i zdrowia. Od dziś mieszkańcy nie będą widzieć pracy radnych, gdyż na sesji już tego nie usłyszą.

Na Sesji Rady Miejskiej w Stalowej Woli w dniu 4 marca przekazałem na piśmie następujące wnioski zgłoszone przez mieszkańców:

1. Proszę o postawienie koszy na śmiecie na chodniku w pasie od ronda Honorowych Dawców Krwi w stronę galerii ViVo. Cały trawnik jest w butelkach, papierach, kubkach, puszkach.

Śmieci

2. Oświetlenie filarów mostu nad Sanem. Prośba mieszkańców, aby most był podświetlany kolorowymi światłami LED, tak aby z pomostu drewnianego nad Bulwarami był ciekawy, ładny widok. Jeżeli jest to w zarządzie powiatu lub województwa, to proszę o dogadanie się, zgodnie z tym co obecne władze mówią publicznie, że współpracują z instytucjami.

bty

3. Przejście dla pieszych na ulicy 1 Sierpnia, plac Piłsudskiego. Otrzymałem zgłoszenie, żeby przyjrzeć się jak mieszkańcy przechodzą w miejscu niedozwolonym naprzeciwko Miejskiego Domu Kultury od strony Klubu Labirynt. Nie ma tam przejścia, a mieszkańcy przechodzą, przejeżdżają przez drogę na rowerach. Byłem tam przez 50 minut, w ciągu tej prawie godziny przeszło 38 mieszkańców. Konsultowałem sprawę z policją, czy tam przejście powstanie to tylko w gestii Urzędu Miasta. Są przypadki, że policja zatrzyma tam przechodzących ale to rzadkość. Proszę o zastanowienie się dla bezpieczeństwa aby tam zrobić teraz lub w przyszłości przejście dla pieszych. Plac ma być poddany rewitalizacji, proszę wziąć pod uwagę w tym miejscu przejście dla pieszych.

przejście1

4. Brak wiat przystankowych i brak połączeń autobusowych na ulice Grabskiego na godzinę: 9:00, nie ma autobusów, gdy kończą mieszkańcy pracę po godzinie 16:00, 20:00.

Autobus nr 5 przyjeżdża na przystanek Grabskiego – Wtórsteel tylko o godzinie 6:25, 14:30 i 22:29

Autobus nr 12 tylko o godzinie 6:20

Przystanek Grabskiego – Tryumf tylko przyjeżdża o godzinie: Nr 5: 7:19, 15:24, 23:24

Autobus nr 12: 15:35

5. Ulice osiedlowe przy blokach Poniatowskiego 2, 6, 10, 12 – prośba o remont dróg jeżeli jest to w gestii Urzędu Miasta.

6. Ścieżka rowerowa wzdłuż torów w Parku Miejskim. 5 lat temu radni PiS walczyli o 40 tysięcy złotych na ścieżkę rowerową, było to przed samymi wyborami w 2014 roku. Do tej pory ścieżka rowerowa przez Park Miejski nie powstała od przejazdu kolejowego przy Policji do dworca PKP wzdłuż Parku Miejskiego. Latem przy wielu spacerowiczach jest tam tak duży ruch i jest niebezpiecznie gdy jeszcze pojawiają się rowerzyści.

Bądź widoczny!
Budżet Obywatelski